Trzecia niedziela adwentu już za nami! Czy to oznacza, że został już tylko tydzień do Świąt? A ja jestem w ciemnym lesie z dekoracjami, porządkami...Trzeba wszystko szybko nadrobić:) Tyle mam pomysłów, ciągle oglądam u Was piękne dekoracje, ciekawe jak to będzie z ich realizacją:) W ostatnim czasie udało się na szczęście wykonać niektóre z zamiarów. W pokoju zamontowaliśmy obudowę karnisza, nasza własna konstrukcja i wykonanie, na pustej ścianie nad kanapą wisi duży zegar, wreszcie zmalowałam nowy żyrandol a nad stołem zawisł wiklinowy wianek. Zapraszam do oglądania!
Nie pokazywałam Wam jeszcze kalendarza adwentowego, kolorowy mikołajkowy zamocowałam na portalu. Zawitały też w naszych progach małe skrzaty:)
Po zamontowaniu obudowy karnisza stwierdzam, że muszę pomalować karnisz na biało. Niestety całość nie do końca zakrywa żabki, ale gdybym zrobiła wyższą obudowę to okno by się nie otworzyło.
Całość oczywiście w bieli i szarościach.
Nie potrafiłam się oprzeć zastawie w szare gwiazdki, ja uwielbiam gwiazdki:) W szare gwiazdki jest też bieżnik i ściereczka...Gwiazda taca i gwiazdki zawieszki na wianku:) Co sądzicie o mojej skromnej wersji świecznika adwentowego? Wyhaftowałam cyferki, zwykłe białe świeczki i gotowe!
Do żyrandola planuję kupić małe abażurki, ale uwierzcie mi nie jest to takie proste. Nie jestem w stanie wydać za jeden kloszyk ponad 10zł, skąd takie ceny? Już się nawet zastanawiam czy nie kupić jakichś używanych i przerobić pod swoje oczekiwania. Hm zobaczymy jak to wyjdzie. Zmykam tymczasem pooglądać inspiracje świąteczne na Waszych blogach:) Dziękuję za każdy pozostawiony ślad po swoich odwiedzinach, każda uwaga, miłe słowo są dla mnie bezcenne! Pozdrawiam Was i życzę spokojnych dalszych przygotowań do Świąt! Ala